ITF W15 w Castellon – Vall d’Uxo - tytuł Hertel, finał Podlińskiej
Anna Hertel (AZS Poznań) triumfowała w grze podwójnej, a Marcelina Podlińska (KS Górnik Bytom) była w finale gry pojedynczej w turnieju ITF W15 w hiszpańskiej miejscowości Castellon – Vall d’Uxo.
Hertel stworzyła najlepszy turniej w turnieju z Węgierką Adrienn Nagy, a obie świetnie się wywiązały z roli faworytek, bowiem były najwyżej rozstawione w drabince. Na początek miały wolny los, zanim w ćwierćfinale pokonały Marię Andrienko i Serbkę Milę Masić 6:4, 6:4.
W półfinale doszło do polskiego pojedynku, a w nim Hertel i Nagy okazały się lepsze od Podlińskiej i Hiszpanki Claudii Ferrer-Perez 6:3, 6:3. Natomiast w walce o tytuł zwyciężyły parę numer dwa w drabince Włoszką Enolę Chiesę i Francuzkę Marine Szostak 6:4, 6:1.
Natomiast Podlińska i Ferrer-Perez (nr 3. w drabince) również rozpoczęły występ od 1/4 finału, w której pokonały Hiszpanki Soledad Fayos-Capillę i Nurię Serganellę-Verdu 6:1, 6:2.
W singlu Marcelina, rozstawiona z numerem siódmym, pokazała w Hiszpanii niesamowity charakter, upór, waleczność i zaimponowała fantastyczną kondycją. W drodze do finału rozegrała cztery ponad trzygodzinne mecze, z których najkrótszy trwał równe trzy, a najdłuższy trzy godziny i 39 minut.
W pierwszej rundzie, w ciągu trzech godzin i 27 minut, uporała się z Holenderką Madelief Hageman 6:4, 2:6, 6:3, a w drugiej w trzy godziny i trzy minuty z Włoszką Enolą Chiesą 3:6, 7:5, 6:3.
W ćwierćfinale, zaledwie w trzy godziny, wygrała z Hiszpanką Raquel Gonzalez-Vilar 1:6, 6:4, 6:3, a rekordowo długi – 219 minut - pojedynek stoczyła w półfinale pokonując inną zawodniczkę gospodarzy Julianę Giaccio 5:7, 7:6 (7-5), 7:6 (7-5).
Ten zwycięski maraton zakończył się w niedziele, ale w finale Podlińska uległa 2:6, 3:6 Hiszpance Ruth Rourze-Llaverias, a mecz trwał tylko godzinę i 45 minut.
Hertel w singlu dotarła do ćwierćfinału, w którym uległa rozstawionej z numerem trzecim Hiszpance Ruth Rourze-Llaverias 0:6, 3:6. Wcześniej ograła inną Hiszpankę Martę Soriano-Santiago 2:6, 6:3, 7:6 (7-1), broniąc trzy meczbole, a także Argentynkę Bertę Bonardi (nr 8.) 4:6, 6:1, 6:1.
Fot. prywatne archiwum Anny Hertel na @Instagram