13. tytuł w cyklu ITF Daniela Michalskiego
Daniel Michalski (Mera Warszawa) wygrał 13. turniej rangi ITF World Tennis Tour, a drugi w sezonie po sukcesie w XXV Międzynarodowych Mistrzostwach Wielkopolski – Astra Coffee & More Open (ITF M25) na kortach AZS Poznań. W sobotę zawodnik LOTTO PZT Team triumfował w innej imprezie ITF M25 w Santa Margherita di Pula. W tej miejscowości na Sardynii zwyciężył już po raz piąty.
- Bardzo się cieszę, że wygrałem drugą „25-tkę” z rzędu i to po bardzo – tu po raz kolejny muszę podkreślić – ciężkim początku sezonu, gdzie bardzo różne myśli były w głowie. Czasem nawet bardzo pesymistyczne jeżeli chodzi o tenis. A ten turniej dobrze się dla mnie ułożył. Druga runda była na pewno bardzo trudna, a mój przeciwnik był bardzo wymagający. Nie do końca go znałem, był dużo młodszy ode mnie. Mimo to postawił mi w tym meczu bardzo, ale to bardzo ciężkie warunki, gdzie musiałem się wykazać dobrą grą - powiedział Michalski.
W pięciu meczach na Sardynii Daniel stracił dwa sety, po jednym w drugiej rundzie przeciwko Włochowi Carlo Albertowi Caniato (5:7, 7:5, 6:2) i w półfinale z jego rodakiem Gabriele Penneafortim (7:5, 3:6, 6:3).
- Na pewno piątkowy półfinał był bardzo wymagający. W sumie mogę go nazwać trochę takim przedwczesnym finałem. Jednak poziom tego spotkania był bardzo wysoki, wyższy niż dzisiejszego finału. By pełen walki i emocji, bardzo długi. Ale cieszę się, że te mecze, które n początku sezonu przegrałbym, pewnie przegrałbym niewiele, teraz wygrywam, nie wprowadzając tak naprawdę niczego spektakularnego – powiedział zawodnik LOTTO PZT Team.
- Oczywiście poprawiłem ostatnio elementy, które wcześniej kulały. Ale tak naprawdę odbudowałem się mentalnie. Oczywiście nie zrobiłem tego samemu, zrobiłem to z pomocą, której potrzebowałem. Byłem już w momencie, gdzie niestety chyba samemu zostawiony z tym nie byłem w stanie sobie poradzić. Dlatego bardzo się cieszę, że wróciłem na właściwe tory, na dobrą drogę, gdzie z tygodnia na tydzień będę coraz lepszym zawodnikiem – dodał.
W sobotnim finale Michalski uporał się w ciągu 91 minut z kolejnym zawodnikiem gospodarzy Niccolo Catinim 6:0, 6:4. Daniel pozostanie na Sardynii, gdzie w przyszłym tygodniu zagra w kolejnej imprezie rangi ITF M25.
Również w Santa Margherita di Pula rozgrywany był w tym tygodniu turniej ITF W35, w którym Daria Kuczer (BKT Advantage Bielsko-Biała) dotarła do półfinału debla ze Szwedką Lisą Zaar. Para numer cztery w drabince (nr 4) wyeliminowały dwa włoskie duety, a w meczu o miejsce w finale nieznacznie przegrały 7:6 (7-4), 5:7, 12-14 z Hiszpanką Alioną Bolsową i Holenderką Evą Vedder, najwyżej rozstawionymi w imprezie. W singlu Daria odpadła w 1/8 finału, podobnie jak Weronika Falkowska (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom).
Swój pierwszy finał w cyklu ITF World Tennis Tour osiągnął w imprezie TF M15 w Szarm el-Szejk Tomasz Berkieta, wygrywając Włochem Alexandrem Bindą 6:4, 6:4. W trzech wcześniejszych spotkaniach Polak stracił tylko jednego seta, w drugiej rundzie, przeciwko Filipowi Pieczonce (AZS Poznań) – rywal skreczował na początku decydującej partii. W kolejnym występie Tomek okazał się lepszy od Marcela Kamrowskiego .......
W walce o tytuł Tomek musiał uznać wyższość Jewgienija Tjurnewa, najwyżej rozstawionego w drabince, któremu uległ 6:7, 1:6.
W 1/8 finału, podobnie jak Pieczonka, występ singlowy w egipskim kurorcie zakończył Szymon Kielan (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom). Wspólnie dotarli do ćwierćfinału w grze podwójnej.
Natomiast Kamrowski razem z Niemcem Christophem Gaykiem wystąpił w finale, w którym lepsi okazali się tenisista z Egiptu Akram El Sallaly i Nikita Janin 6:7 (2-7), 6:1, 10-5.
W turnieju ITF W15 w Monastyrze dwa półfinały osiągnęła Anna Hertel (AZS Poznań). W singlu oraz w deblu z Olgą Gołaś (SKT Promasters Szczecin).