Deblowe zwycięstwa Kuczer i duetu Kielan-Pieczonka
Daria Kuczer (BKT Advantage Bielsko-Biała) ze szwedzką partnerką triumfowała w turnieju ITF W35 w Santa Margherita di Pula. Duet Szymon Kielan (LOTTO PZT Team/KS Górnik Bytom) i Filip Pieczonka (AZS Poznań) był najlepszy w imprezie ITF M15 w Szarm el-Szejk. W półfinale dużego challengera ATP125 w Lizbonie w półfinale był debel LOTTO PZT Team Karol Drzewiecki (WKS Grunwald Poznań) i Piotr Matuszewski (Calisia Tenis Pro Kalisz).
Kuczer już drugi tydzień występowała na Sardynii. W singlu wygrała dwa mecze z włoskimi rywalkami: Alessandrą Mazzolą 6:3, 6:3 i Eleonorą Alvisi 7:6 (7-3) – i krecz. W ćwierćfinale uległa rozstawionej z numerem drugim Szwajcarce Leonie Kung 1:6, 1:6.
Za to w grze podwójnej stworzyła, już nie pierwszy raz, zgrany duet ze Szwedką Lisą Zaar. Na otwarcie pokonały Włoszki Melanię Delai i Camillę Gennaro 6:4, 6:1, a w 1/4 finału wyeliminowały Weronikę Falkowską (LOTO PZT Team/KS Górnik Bytom) startującą w parze z Kung 6:1, 6:3.
Najwięcej problemów miały w półfinale, zanim okazały się lepsze od Włoszki Anastazji Abbagnato oraz Anity Wagner z Bośni i Hercegowiny (nr 1. w drabince) 5:7, 6:1, 10-7. Za to w finale otrzymały walkowera od włosko-czeskiej pary Silvia Ambrosio i Julie Struplovej (nr 4.), spowodowanego kontuzją tej drugiej.
Natomiast Falkowska w singlu Falkowska przegrała w pierwszej rundzie Ambrosio 3:6, 2:6, a razem z Kung ograły Słowenkę Pię Lovric i Belgijkę Hanne Vandewinkel 6:3, 6:7 (6-8), 11-9.
W egipskim kurorcie Szarm el-Szejk kolejne w tym roku wspólne zwycięstwo odniósł duet Kielan-Pieczonka. Rozstawieni z numerem drugim Polacy rozpoczęli występ od wygranej z Egipcjaninem Akramem El Sallalym i Niemcem Cedrikiem Stanke 6:3, 6:3, po czym uporali się z Włochami Marco Furlanetto i Massimo Giuntą 6:4, 7:6 (7-2).
Do finału awansowali bez walki, dzięki walkowerowi od egipskiej pary Michael Bassem Sobhy i Fares Zakarii, a w nim pokonali Daniła Gołubiewa i Jewgienija Tiurnewa 7:6 (7-2), 7:5.
W grze pojedynczej do ćwierćfinału dotarł posiadacz „dzikiej karty” Marcel Kamrowski (AZS Poznań), który rozpoczął występ od wyeliminowania Tomasza Berkiety (Legia Warszawa) 6:7 (5-7), 7:5, 2:0 i krecz rywala. Potem ograł Włocha Stefano D’Agostino (nr 7.) 6:1, 3:6, 6:3, zanim uległ Sobhy’emu 2:6, 1:6.
W drugiej rundzie odpadł w Egipcie Fryderyk Lechno-Wasiutyński (fairPlacyce Poznań), również obdarowany przez organizatorów „dziką kartą”, a w pierwszej Pieczonka. Drugiego etapu kwalifikacji nie zdołał przejść Kielan.
Do półfinału dużego challengera ATP125 w Lizbonie dotarł duet Drzewiecki-Matuszewski, wygrywając po drodze z Bułgarem Alexandrem Donskim i Austriakiem Neilem Oberleitnerem 5:7, 7:6 (7-4), 10-7, a także rewanżując się za niedawną porażkę Czechom Petrowi Nouzie i Patrikowi Riklowi (nr 4.) 7:6 (7-4), 6:7 (8-10), 10-5. Obydwa mecze, wskutek intensywnych opadów deszczu, rozegrali w hali.
Natomiast w półfinale, już na korcie otwartym, debel LOTTO PZT team nieznacznie uległ najwyżej rozstawionym Monakijczykowi Romainowi Arneodo i Francuzowi Theo Arribage 6:4, 5:7, 7-10.
W stolicy Portugalii wystąpił też Szymon Walków (LOTTO PZT Team/Redeco Wrocław) w parze z Hiszpanem Sergio Martosem-Gornesem. Jednak w pierwszej rundzie musieli uznać wyższość Amerykanina George’a Goldhoffa i Brazylijczyka Fernanda Romboliego 6:7 (4-7), 3:6.